czwartek, 16 stycznia 2020

WYPRAWA W GŁĄB ZIEMI


         Uczniowie kl. 2c i 3a pod opieką nauczycieli: p. A. Szymczyk, G. Sujewicz, M. Poturały i M. Zielińskiej, odbyli niesamowitą podróż w głąb Ziemi. 



Kopalnia Soli KŁODAWA to nie tylko miejsce ciężkiej pracy górników, lecz także zjawiskowa atrakcja dla turystów. Już sam zjazd windą, a właściwie klatką górniczą 600 m w dół z prędkością 6 m/sek., okazał się niecodziennym przeżyciem. To właśnie szybem Michał dostaliśmy się w głąb Ziemi.
         Jednym z pierwszych punktów na trasie była budowana przez dziesięć lat kaplica św. Kingi - patronki górników solnych. Wszystkie figury świętych wykonane są tam z soli, także z różowej, której pokłady powstały ok. 200 mln lat temu, podczas parowania mórz i oceanów. Dowiedzieliśmy się, że Kłodawa jest jedyną kopalnią w Europie, w której są złoża tej soli.                
          Podczas naszej wędrówki po kopalni, poznaliśmy sposoby wydobywania soli oraz mogliśmy podziwiać solne korytarze i zobaczyć solną postać Skarbnika, wyeksponowane stroje górnicze, oglądać stare fotografie i maszyny górnicze, a  oświetlony czerwonym światłem chodnik zawiódł nas do komory, w której straszy… Drakula.
           Niesamowite wrażenie na wszystkich wywarły komory o około 200 m długości, 15 m wysokości i szerokości, o świetnej akustyce, z których nie wydobywa się już soli.
 Poznaliśmy także piękną legendę o powstaniu soli:
„Przez Kłodawę płynie rzeczka Rgilewka, która dzisiaj ledwo swoje wody toczy, ale kiedyś była potężna, często wylewała. Pewnego dnia przechodził nad rzeką młodzieniec imieniem Lastek. Kiedy nachylił się, żeby napić się wody, ujrzał chłopca. Ten powiedział mu, że jest duchem opiekuńczym rzeki, która chce się odwdzięczyć za wszystko, co niszczyła. Jeśli Lastek obmyje twarz, będzie wiecznie młody i zdrowy. Warunek - nie może nikomu o tym powiedzieć. Lastek poszedł w świat. Spotkał dziewczynę imieniem Sala, zakochał się i przyprowadził ją nad rzekę. Zapytał ducha, czy ona również może obmyć twarz. Ten zgodził się. Lastek i Sala żyli skromnie w małej chacie, ciągle młodzi, ciągle zdrowi. Nie podobało się to okolicznym mieszkańcom, więc oskarżyli ich o czary. Młodzi uciekli do jaskini, Lastek wychodził z niej tylko nocą. Sala płakała, a jej łzy tworzyły potoki i osadzały się w postaci soli. Do dziś górnicy, przechadzając się chodnikami, mogą usłyszeć płacz Sali i zobaczyć jej łzy w postaci niebieskich kryształów solnych.”
Piękna legenda, prawda?
          Nasza wyprawa do kopalni dostarczyła nie tylko wrażeń, ale była także bardzo atrakcyjną formą edukacji i mile spędzonego wspólnie czasu.
Szczęść Boże wszystkim górnikom!































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz